Strona www musi spełniać swoje funkcje, by nie była jedynie „słupem ogłoszeniowym”, a przede wszystkim szczególną wizytówką Twojej firmy.
Pierwszą taką wizytówkę wykonałam na własny użytek. Była to strona, a w zasadzie blog, na którym opisywałam moje hobby. Było nim wykonywanie zabawek na szydełku – amigurumi. Marka, która wtedy powstała – Amilove – była moim początkiem w stawianiu kroków w świecie wirtualnym.
To na Amilove uczyłam się pierwszych grafik, stawiałam pierwsze kroki w Wordpresie. Ogromną radość przynosiło mi pokazywanie kolejnych projektów zabawek, które wykonałam.

Początkowo w planie było wykonywanie zabawek dla moich dzieci, ale później przerodziło się w małą domowa manufakturę. I jestem pewna, ze gdyby nie strona i fanpage na facebooku, to wiele osób nawet by nie wiedziało o moim istnieniu.
Kolejne strony, które wykonywałam głównie wśród znajomych, pozwoliło mi nabrać doświadczenia zarówno w projektowaniu stron, jak i przygotowywaniu projektów graficznych. Czasem tak jest, że zgłasza się do mnie osoba z prośbą o kompleksową usługę – strona, logo, materiały wizualne dla powstających produktów czy nowych marek.
Po kilku miesiącach od powstania Amilove, powstała marka „Made by a Woman”. Była ona stworzona z myślą o działalności wirtualnej i graficznej. Jednak po latach i wielu przemyśleniach i dyskusjach, uznałam, że w zasadzie nie do końca mówi ona o tym, czym się zajmuje. Jest o mnie, bo tworzę jako kobieta, ale mówi nic o tym, co robię.
Stąd nazwa „ŁebDizajner” – jest ona odzwierciedleniem tego czym się zajmuję. Jestem dziewczyną, która ma dystans do życia i sztywnych kołnierzyków. Lubię do wielu spraw podchodzić z humorem. Co nie oznacza, że nie biorę tego co robię na poważnie – wręcz przeciwnie!
Łeb od WEB – czyli sieć, a w domyśle – strony internetowe.
Dizajn od Design – projektowanie.
W kolejnych artykułach będę przybliżać tematy związane z projektowaniem stron i graficznymi aspektami mojej działalności. Być może znajdziesz w tym wartość – taką mam nadzieję 😉